Chcesz być silny i zdrowy, wyciskaj świeży sok domowy. Chcesz być piękna i pełna uroku, pij codziennie szklankę soku.
poniedziałek, 29 listopada 2010
Syrop cebulowy - dobry na przeziębienia?
W poprzednim wpisie opisałem jak zrobiłem sok z cebuli. W komentarzach padły pytania co mam zamiar z nim zrobić oraz propozycje jak go wykorzystać. Nie odniosłem się do nich ponieważ miałem już plan. Postanowiłem wyprodukować na nadchodzące zimne dni syrop cebulowy.
Krótka opowiastka komunistyczna
Jak byłem mały, w czasach kiedy nic nie było w sklepach (lata 80-te), moja mama robiła mi syrop z cebuli gdy miałem katar czy bolące gardło. Przepis był prosty: siekana cebula zasypana w słoiku cukrem. Do następnego dnia puściła sok i syrop był gotowy. Mimo z pozoru dziwnego smaku bardzo ten syrop lubiłem. Irytowało mnie jednak to, że czasem trafił się na łyżeczce kawałek cebuli, a ta mi nie smakowała. Wraz z malejącą ilością syropu w słoiku rosła liczba kawałków cebuli, które trzeba było przełknąć. A że jestem z Poznania (legendarnie oszczędnego) moja mama wyciskała te resztki jak mogła by nawet kropla cennego syropu się nie zmarnowała. Wszak cukier był wtedy towarem deficytowym. Postanowiłem trochę zmodernizować ten przepis, pozbyć się irytujących "łętów" i wyprodukować syrop na skalę (ćwierć)przemysłową.
Jak zrobić syrop z cebuli?
1. Zamiast zasypywać cebulę cukrem i czekać aż puści sok wycisnąłem ją w mojej wyciskarce
2. Uzyskany sok był mętny, pełen drobinek cebuli (których jaj już wspomniałem nienawidzę). Poddałem go więc filtracji. Najpierw przelałem przez sitko, które mam w zestawie z wyciskarką. Jednak aby uzyskać perfekcyjną klarowność przelałem go jeszcze przez gęstą bawełnianą gazę.
3. Rozlałem sok do słoików tak by były pełne w 2/3 objętości.
4. Resztę uzupełniłem cukrem i miodem (proporcje wg uznania). Ale nie wsypałem wszystkiego od razu lecz etapami, co jeden dzień lub dwa by dać szansę na rozpuszczenie.
5. Uzyskany gęsty syrop przechowuję w lodówce.
Właściwości syropu z cebuli
Ale czy tak naprawdę on działa? A jeśli działa to dlaczego? Zawsze chciałem się tego dowiedzieć a rezultatem tego jest poprzedni wpis. Zacytuję samego siebie: "[Cebula] Wykazuje właściwości bakteriobójcze dzięki składnikom lotnym (fitoncydom), uwalniającym się podczas krojenia lub miażdżenia cebuli oraz związkom nielotnym znajdującym się w miąższu, które zawierają siarkę." oraz "Fitoncydy ze startej cebuli wdycha się przy leczeniu anginy, nieżytów nosa, oraz przy leczeniu ropni płuc. Sok z cebuli z miodem (i czosnkiem) pije się przy leczeniu kaszlu, zapalenia oskrzeli i kokluszu".
Dlaczego płaczemy przy krojeniu cebuli?
Taka ciekawostka. Krojąc cebulę, niszczymy jej komórki uwalniając enzym allinazę, który po zmieszaniu z aminokwasami zawierającymi siarkę, zawartymi w cebuli, powoduje ich przekształcenie w kwasy sulfonowe. Kwasy te przekształcają się w lotny sulfin etylu, który wydziela się powietrza. Gaz ten jest nietrwały i reaguje z wodą w naszej gałce ocznej dając kwas siarkowy. Czujemy wtedy szczypania i rozpoczyna się proces neutralizacji kwasu poprzez intensywną produkcję łez.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Reklama
Spodobał Ci się wpis i chcesz być informowany o nowych postach? Zostań stałym czytelnikiem i dołącz do kanału RSS. Najprościej jest to zrobić używając czytnika RSS (trzeba mieć konto/email Google). Czym jest RSS wytłumaczy Ci Wikipedia.
Dziwne to, ale ja uwielbiam syrop z cebuli. Uwielbiam po prostu :-)
OdpowiedzUsuńPamiętam go z dzieciństwa, nie piłam go lata :)
OdpowiedzUsuń@Łasuch & flusso - witam!
OdpowiedzUsuńImponująca ilość wiadomości! Cudowne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńPS. Syrop z cebuli też pijemy
Ciekawe artykuły :) Wreszcie wiem czemu placze krojac cebule... Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCześć!
OdpowiedzUsuńMiło wiedzieć że też jesteś z Poznania ;-) Od jakiegoś czasu śledzę blog - bardzo fajny! A syrop z cebuli pamiętam doskonale (nie jestem pewien czy tam nie bylo odrobiny cytryny)
pozdrawiam serdecznie
Sokomaniaczku, przez Ciebie, albo dzięki Tobie polubiłam nie tylko syrop z cebuli, ale i samą cebulę.
OdpowiedzUsuńDzięki za super post!
Tego przepisu szukałam właśnie dla mojej mamy :) świetny post!
OdpowiedzUsuńMam jeszcze pytanie: ile (szacunkowo) można przechowywać taki syrop w lodówce?
@Studnia Miodu - jeszcze nie wiem ale własnie lecze swoje przeziebienie tym syropkiem, ktory stal w lodowce miesiac. Mysle ze mozna przechowywac go dlugo. Spora ilosc cukru i antybakteryjne wlasciowsci cebuli powinny zapobec zepsuciu.
OdpowiedzUsuńSylwia:Dziekuje za poscik o cebuli, sama uzywam tego cudownego plynu na kazde przeziebienie, ale niestety z jednej cebuli jest go mało i dlugo trzeba czekac, no i z racji tego ze to lubie szybko znika. A jesli mozna przechowywac go tak dlugo to juz wiem ze go zrobie :)
OdpowiedzUsuń@Sylwia - mój stał parę tygodni i nic mu nie było. Potem niestety został wypity bo mnie dopało przeziębienie.
OdpowiedzUsuńSpokojnie taki syrop może stać kilka tygodni. Ja sam tak robię
OdpowiedzUsuńCiekawe jak to cudo smakuje :)
OdpowiedzUsuńMam zamiar zrobić taki sok z cebuli a z niego syrop. Czy może ktoś podać ile powinno się dać gram cukru na np. litr soku z cebuli ? tak żeby było dobrze :)
OdpowiedzUsuńMyślę że jakieś 25% co najmniej objętości. Mieszać i dodawać aż stanie się gesty i będzie mieć konsystencję syropu.
Usuń