czwartek, 29 kwietnia 2010

Moja sokowirówka

Moja sokowirówka widoczna jest na zdjęciu powyżej. Sokowirówka to mało powiedziane, a nawet obraźliwe. Pełna nazwa brzmi Wielozadaniowa Wyciskarka Soku Matstone 6 w 1.

Nie jest to typowa sokowirówka, wygląda raczej jak maszynka do mięsa. Należy ona do kategorii wyciskających/miażdżących (ang. masticating). W tradycyjnej sokowirówce wysokoobrotowej owoce i warzywa są ścierane a sok wyciskany jest pod wpływem siły obrotowej. Natomiast w wyciskarce wkład jest miażdżony przez wałek ślimakowy a następnie wyciśnięty przez sito. Sok spływa przez otwór w dole komory a pulpa wychodzi przez otwór z przodu. Silnik posiada moc 1KM i obraca się z prędkością 80 obrotów na minutę. Dzięki swojej mocy potrafi przerobić chyba każdy owoc i warzywo: jabłka, marchew, buraki, seler, owoce cytrusowe, a nawet zielone liście kapusty, szpinaku czy świeżą trawę pszenicy (ang. wheatgrass).

Dlaczego zdecydowałem się na taki typ? Otóż teoretycznie wyciska ona lepszy sok gdyż używa technologii wolnoobrotowej. Metoda ta pozwala uniknąć dwóch destrukcyjnych dla wartości odżywczych soku zjawisk, które występują w przypadku wyciskania soku przez sokowirówkę wysokoobrotową.

Po pierwsze niskie obroty nie powodują nagrzewania soku, a co za tym idzie nie niszczą zawartych w nim niezwykle wrażliwych na zmianę temp. składników odżywczych. Dzięki temu uzyskany sok jest zdrowszy i zawiera więcej aktywnych witamin i enzymów w najłatwiej przyswajalnej postaci. Po drugie, dzięki niskim obrotom wyciskarka nie napowietrza soku (w przeciwieństwie do sokowirówki), co spowalnia proces utleniania, czyli destrukcji składników odżywczych pod wpływem tlenu. Dzięki temu wyciśnięty sok dłużej zachowuje świeżość i swoje korzystne dla zdrowia właściwości. Sok jabłkowy na drugi dzień jest nadal żółto-zielony a nie brązowy.

Zwolennicy wyciskarek, twierdzą, że wyciskają one więcej soku z masy niż tradycyjne sokowirówki. Sprawdzenie tej tezy jest jednym z celów tego bloga. Najpierw mam zamiar zmierzyć ile soku da się wycisnąć z danego owocu, czy warzywa. A jak kiedyś wpadnie mi w rękę inna sokowirówka to dokonam podobnych pomiarów i porównam wyniki.

Kolejną zaletą, i to bardziej mierzalną i łatwiej zauważalną jest wielofunkcyjność. Oprócz produkcji soku, zgodnie z instrukcją, wyciskarka Matstone:
  • mieli: przyprawy np. pieprz, ziarna kawy a nawet kruszy lód.
  • homogenizuje - za pomocą dodatkowego wkładu rozciera na papkę bez wyciskania soku. Można wykorzystać to do produkcji musów, lodów czy jedzenia dla niemowląt. Bardziej ekstrawaganckie pomysły to np: masło orzechowe lub marcepan.
  • formuje makaron w 5 kształtach za pomocą dołączonych nakładek.
  • wyciska olej z ziaren, ale ta przystawka nie jest w zestawie.
Ja jeszcze używałem jej jako blendera, gdy chciałem zrobić zupę - krem oraz do zrobienia sosu pesto. W sumie ilość sposobów wykorzystania zależy tylko od naszej wyobraźni. Całkiem przydatne urządzenie, prawda? Ma tylko jedną wadę: zajmuje sporo miejsca na blacie i waży prawie 7 kg ;)

Chcesz mieć taką maszynę? Kup ją na Amazonie!

wtorek, 27 kwietnia 2010

Blog o sokach owocowych i warzywnych

O czym jest ten blog? O sokach. Ale nie byle jakich sokach, tylko takich domowego wyrobu. Pragnę w nim poruszyć kilka kwestii:
  • Wydajność przy domowej produkcji soku, czyli ile soku da się wycisnąć z warzyw i owoców
  • Wartości odżywcze warzyw i owoców
  • Trochę krytyki na temat soków, napojów i nektarów "ze sklepu"
  • Co nieco o sokowirówkach
  • i wiele wiele innych ...
Zdjęcia zamieszczone w postach będą mojego autorstwa. Na pewno nie będą tak piękne jak z agencji reklamowej. I nie o to tutaj chodzi. Sok robię samemu to i zdjęcia też mogę. Owoce też pięknie nie są. Nie muszą - i tak zaraz trafią do sokowirówki.

Nie lubię kompromisów ani chodzenia na łatwiznę. Jestem tym czym jem (i piję). Jestem sokomaniakiem.

Jeśli ktoś trafi na tego posta niech w komentarzu doda co by go interesowało, a postaram się zająć tą kwestią.

poniedziałek, 26 kwietnia 2010

Ruszam z blogiem



Co można napisać w pierwszym poście, którego i tak nikt nie przeczyta (przynajmniej w najbliższej przyszłości)?

Właśnie założyłem tą stronę. Jest to mój pierwszy blog na Bloggerze więc nie bardzo wiem co można tu zrobić a czego nie. Na razie będę się bawił różnymi opcjami więc sporo się będzie zmieniało.

W planach mam stworzenie jakiegoś ładniejszego wizerunku (zwanego template'm), dodać kanał RSS, rozpracować opcje edycji i zarządzania blogiem. Ale mam czas...

Następny wpis, który pojawi się już wkrótce, wyjaśni mroczną tajemnicę, czyli tematykę tego bloga.

Reklama

Spodobał Ci się wpis i chcesz być informowany o nowych postach? Zostań stałym czytelnikiem i dołącz do kanału RSS. Najprościej jest to zrobić używając czytnika RSS Dodaj do Google (trzeba mieć konto/email Google). Czym jest RSS wytłumaczy Ci Wikipedia.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...